W Central Parku przedstawia opis podróży do Nowego Świata (każda istotna podróż jest wyprawą do Nowego Świata). Była to podróż w przyszłość, ku temu, co nowe, lecz jednocześnie odkrywałem swoją przeszłość, swoje korzenie. Dopisywałem sobie genealogię: potrzebowałem przewodników i zdołałem ich wyszukać (Gombrowicz, Miłosz, Hockney, Nabokov, Sołżenicyn, Tocqueville).
Była to podróż inicjacyjna: próba wchodzenia w świat, we wspólnotę, nie przez stawienie czoła żywiołom, lecz przez podróż ku źródłom — ku źródłom pamięci, języka.
Szkicowałem wirtualną genealogię kreśląc portrety przewodników — to oni pomagali mi widzieć malarstwo, słyszeć literaturę, pomagali dostrzegać związki jednostki ze zbiorowością: jak jednostka bywa wzbogacana i jak może być miażdżona.
Wojciech Karpiński
Była to podróż inicjacyjna: próba wchodzenia w świat, we wspólnotę, nie przez stawienie czoła żywiołom, lecz przez podróż ku źródłom — ku źródłom pamięci, języka.
Szkicowałem wirtualną genealogię kreśląc portrety przewodników — to oni pomagali mi widzieć malarstwo, słyszeć literaturę, pomagali dostrzegać związki jednostki ze zbiorowością: jak jednostka bywa wzbogacana i jak może być miażdżona.
Wojciech Karpiński