Moja recenzja sprzed 3 lat. Nową opublikowałam w sekcji recenzje.
,,Ludzie hodują w sobie potwory. Maskują to, kryją w ciemnościach, by w odpowiedniej chwili uwolnić je niczym wściekłe psy i pozwolić sobie na czyste okrucieństwo. Potem tłumaczą to koniecznością lub wulgarnie milczą. Lecz zawsze dążą do tego, by znów się zaspokoić"
Jaka książka rozwaliła Was emocjonalnie i zaskoczyła pozytywnie? Czym jest dobroć pośród tylu zła na świecie?, które wciąż się panoszy i nie chce uciec, zniknąć....
,,Uzdrowiciel. Cienie Przeszłości" to debiut literacki Magdaleny Kułagi, który ostatnio dzięki autorce, miałam przyjemność przeczytać i bardzo dobrze spędziłam z nim czas.
Było sobie królestwo Tenchryz. Był król i królowa, którzy panowali w swym królestwie. Był też Uzdrowiciel - Wiwian, który posiadał niesamowity dar - leczenia i wrażliwego odczuwania emocji. Pewnego dnia, a może nocy? Nadchodzi epidemia, zaraza, na którą nikt nie potrafi nic poradzić. Śmierć, gniew, nietolerancja panoszy się po miastach i ulicach. Uzdrowiciel siłą zostaje zaciągnięty do zamku królewskiego, aby chronić członków rodziny królewskiej i tak zaczęła się historia.....
Opowieść o wielkiej przyjaźni, miłości, ale i prześladowaniach, smutku, gniewie i bezsilności. Autorka nie przedstawiła cukierkowego świata, ale pokazała go takim, jakim był. A był brutalny, smutny i pełen zarazy unoszącej się w powietrzu, i gotowej do siania spustoszenia. Wszystko zaczyna się od ...