Początek lat 60-siątych XX wieku, środek Zimnej Wojny. Niemiecki kontrwywiad w Berlinie Wschodnim rozpracowuje i morduje kolejnych ludzi z siatki szpiegowskiej agenta Aleca Lesmasa. Alec wraca do Londynu, jednak nie zabawi tam długo. Proponuje mu się udział w misternym planie przeciwko czołowemu przedstawicielowi kontrwywiadu niemieckiego, odpowiedzialnego za śmierć jego ludzi. Wraca do Berlina Wschodniego, aby być częścią tego planu. Czy plan się powiedzie, a on wyjdzie z tego cało?
Jest to pierwsza książka tego autora, jaką przeczytałam i mnie całkowicie pochłonęła. U Le Carré nie ma brawurowych akcji i dziwnych gadżetów, natomiast jest drobiazgowa analityczna praca skupiona na celu. Dlatego jest to w dużej mierze powieść psychologiczna, gdzie po obu stronach nie istnieje etyka, moralność, jest cynizm, gra pozorów i kłamstw, a zimno nie dotyczy wyłącznie pogody. Nie ma w niej postaci czarno-białych, nie ma w niej patosu, nie ma bohaterów, z których można brać przykład, jest szara rzeczywistość, niejednoznaczne i niepełne dane, na podstawie których człowiek musi dokonywać wyborów. Musi jeszcze brać pod uwagę, że może być pionkiem w czyjeś grze. Pionkiem którego można poświęcić w imię wyższych celów. A może jesteśmy wszyscy pionkami w grze, która nazywa się historia.