Trzy puszki bobu

Niezłe felietony. Meller ma lekkie pióro, i gdyby nie egzaltowany do granic Wojciech Mecwaldowski zatrudniony do przeczytania "Trzech puszek bobu" byłoby jeszcze lepiej.

Nie czuję się jednak po lekturze jakoś specjalnie ubogacony, oświecony, czy poruszony - podobały mi się teksty o kulturze: książkach, serialach, filmach, anegdotki.

Za te o życiu w pandemii (zbiór obejmuje lata od 2019 do chyba 2023) i wyborach kopertowych - ogólnie o polityce - znacznie mniej, być może dobrze by im zrobiło, gdyby odleżały tak z dziesięć lat na dysku twardym zanim zostaną ponownie wydane. W każdym razie bób z trzech puszek Marcina Mellera okazał się całkiem strawny.

Pisać? Nie pisać? W sumie trzeba coś kliknąć bo egzemplarz recenzencki dotarł, a i przecież w końcu niech się ludzie rozerwą przy lekturze, która i mnie radośnie unosiła. Ano tak właśnie bo "Trzy puszki bobu" Marcina Mellera fajnie się czyta - i duszkiem, i z doskoku, niezależnie od pory dnia i kąta padania promieni słonecznych. Ba, można nawet przy lampce podczytywać, i przy akompaniamencie deszczowego kankana.

Pozwólcie, że dziś troszkę z lekkim przymrużeniem oka, generowanym obcowaniem z felietonami powyższego autora, zapraszam Was do spotkania z tym luźnym zbiorem tekstów. Cześć z nich ukazywała się tu i ówdzie na przełomie lat 2019-2023.

Zaskakują niezmiennie swą trafnością i aktualnością spostrzeżeń, wszak wciąż są wśród nas osobniki "cudownie pozbawione wstydu i jakichkolwiek zasad". O kim może być tutaj mowa? Nie zdradzę, nie chcę psuć Wam zabawy. 😉

Błyskotliwe, dowcipne- choć niejednokrotnie jest to jednak śmiech przez łzy- krótkie formy, w których codzienne problemy mieszają się z rodzimą polityką, a wszystko przykrywa fascynacja popkulturą i specyficzne (I like) poczucie humoru autora. Nie zabraknie również polecajek książkowo-serialowych oraz ciekawych obserwacji społeczno-kulturowych.

Felietony Mellera niezwykle rozświetlają chwile, gdy dopada nas i przygnębia szara rzeczywistość, zatem miast boksować się z powietrzem, zachęcam do sięgnięcia po "Trzy puszki bobu". Lekki s...