Opinia na temat książki Trzeci głos

Miałam prawie roczną przerwę między pierwszą a drugą częścią i nie wiem czy na nią zrzucać to, że trochę się rozczarowałam? Dużo lepiej zapamiętałam Olivię, jako zdecydowanie mniej irytującą postać - w tej książce żadna jej decyzja nie była wytłumaczalna, błądziła jak dzieciak a nie kobieta która ma być policjantką. Jej pomysły dawały mi trochę odczucie oglądania kiepskiego horroru gdzie bohaterka musi coś odwalić, żeby w ogóle było co oglądać. Oczywiście robi najgłupsze rzeczy jakie się tylko dla wymyślić a i tak praktycznie sama wszystko rozwiązuje (iks de). Dodatkowo dwie sprawy które się łączą, przypadkiem (!) wszyscy zaangażowani byli naszymi bohaterami... no nie wiem, mocno nie wiem co o tym myśleć. Gdyby to się jeszcze rozgrywało w jednym mieście...ale kurcze na terenie dwóch państw.. Dobrze mi się to czytało, ale nie lubię być tak sfrustrowana po lekturze.