"W książce tej poruszam trudne tematy z różnych dziedzin, niekoniecznie związanych bezpośrednio ze zwierzętami, ale zawsze związanych z nami - ludźmi, więc chcąc nie chcąc tyczących świata zwierząt, którego jesteśmy częścią. Najczęściej nie zdajemy sobie sprawy z pułapek cywilizacji i w najlepszej wierze na przykład napełniamy psie miski i własne talerze ""superzdrowym"" jedzeniem, które nachalną reklamą na etykiecie informuje, że służy zdrowiu. Podejmując szereg działań profilaktycznych (szczepienia, odrobaczanie, podawanie witamin), w stosunku do zwierząt i samych siebie mamy poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Coraz częściej okazuje się jednak, że nie jest to wcale obowiązkiem względem naszych podopiecznych, ale wręcz działaniem na ich szkodę. Znaczenie takich pojęć, jak ""higiena"", ""zdrowy tryb życia"" czy ""zdrowe odżywianie"" jest mylone z tym, co pokazują nam reklamy w mediach, gdzie przymiotnik ""zdrowy"" oznacza tak naprawdę - szybki, łatwy w użyciu."