Czy wy wiecie, czy nie wiecie, czarownice są na świecie!
Nieważne, czy jesteś dopiero adeptką, czy doświadczoną wiedźmą, ten ilustrowany poradnik Tiffany Obolałej to coś, co powinnaś przeczytać. Czarownice ze świata Terry’ego Pratchetta powitają cię praktycznymi poradami dotyczącymi magii, głowologii, boffo i życia tak w ogóle. Odpowiedzą na pytania, które zadawałaś sobie od lat i takie, które nigdy nie przyszły ci do głowy – a najwyraźniej powinny! Nie trać więc czasu, łap za miotłę, strosz kapelusz i bierz się za czytanie… tylko pamiętaj najpierw przygotować przekąski!
Do Świata Dysku Terry’ego Pratchetta podchodziłam już kilka razy i zawsze coś było nie tak, mimo że nie obcy mi jest tak abstrakcyjny humor to jednak do tej pory nie było między nami chemii. Jak być czarownicą zupełnie to zmieniło i odnoszę wrażenie, że właśnie stało się moją przepustką do tego uniwersum.
Muszę przyznać, że ta książka skradła moje wiedźmie serce. Przezabawna, urocza i niezwykle mądra w swojej prostocie jest właśnie tym czego było mi trzeba u progu jesieni. Bo choć poradnik Tiffany Obolałej jest pozycją fantastyczną odnoszącą się do istot i wydarzeń ze Świata dysku to jednak nie brak w nim wielu bardzo uniwersalnych prawd i porad, które należałoby wcielać w życie od razu po ich przyswojeniu. Choćby tej, że buty czarownicy powinny być wygodne i wytrzymałe a w kieszeni zawsze powinniśmy mieć kawałek sznurka. No bo tak szczerze, wiele razy żałowałam, że nie mam go ze sobą, a jakoś nie zdarzyło mi się żałować, że go mam!
Zachwyca mnie również „głowologia” jako najsprawniejsze narzędzie czarownicy, czasem wcale nie trzeba magii i fajerwerków, wystarczy posłuchać co inni mówią!
Całość snuta jest tak przyjaźnie, że przypomina spotkanie przyjaciółek przy kawie i ciastkach, liczne komentarze i dopiski babci Obolałej, babci Weatherwax, niani Ogg, panny Tyk i Roba Rozbója często bawią do łez ale również zawierają dobre rady i pomysły. A plotki, ploteczki i opowieści z młodości snute między rozdziałami tylko nadają wszystkiemu smaczku.
Tej książki nie chce się kończyć!
Ja daję 10/10, ten hołd dla ojców stworzony przez Rhiannę Pratchett i Gabriellę Kent zachwyca swoim ciepłem i humorem. Otula czytelnika niczym obecność przyjaciółki, która wpadła na plotki z talerzem ciasteczek, eh, aż człowiek nie chce się z nią rozstawać. Również ilustracje stworzone przez Paula Kidby przykuły moje oczy swoim wyjątkowym, delikatnym urokiem i uważam, że należy je docenić. Niezwykle pasują do całej opowieści i podkreślają barwne historie przekazywane nam przez Tiffany i jej towarzyszki.
Co więcej mogę powiedzieć, ja szczerze polecam. Nie zależnie od tego czy jesteś czarownicą, adeptką czy może myśl o magii nie przeszła ci nigdy wcześniej przez głowę, ta książka jest warta, by po nią sięgnąć i bliżej poznać czarownice Świata Dysku.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Wydawnictwu Prószyński i S-ka
#współpracarecenzencka
#współpracabarterowa
#współpracareklamowa