“To była najpiękniejsza zabawa na świecie, bawili się w nią doskonale, jak niewinne dzieci, którymi przecież w istocie byli. Ach! Ileż cudownych słów sobie powiedzieli, ileż wieczystych przysiąg złożyli! Myśl, że za miesiąc nie będzie ich komu dotrzymać, dodawała zabawie nieco goryczy i pod jej wpływem płakali i śmiali się na przemian. Tak jak inne dzieci "bawią się w piłkę", tak oni bawili się "w serce", tyle że tu obiektem było ich własne, prawdziwe serca, musieli więc bardzo uważać żeby nie zrobić im przypadkiem krzywdy.”