"Kto raz usłyszał Tańczące Eurydyki, nigdy nie zapomni głosu Anny German. W Polsce pamięć o artystce przygasła. Do niedawna prawie nieobecna w mediach, bardzo popularna we Włoszech, Stanach Zjednoczonych, Japonii, w krajach byłego bloku wschodniego jest postacią kultową. W Rosji i na Ukrainie do dziś mówią o niej "nasza Anuszka". Wielbiona i czczona, ma swoją gwiazdę w moskiewskiej alei gwiazd, jej imieniem nazwano asteroidę, rosyjską odmianę powojnika, ulicę w Uzbekistanie; piosenka zatytułowana Nadzieja (Nadieżda) była hymnem radzieckich kosmonautów i wspierała rodziny marynarzy okrętu podwodnego Kursk. W Rosji wciąż jest królową, nawet dla młodych ludzi. Miała szansę na światową karierę. Jako pierwsza Polka wystąpiła w paryskiej Olimpii. Śpiewała w siedmiu językach, na czterech kontynentach."