Jeśli znacie Przygody Tomka Sawyera autorstwa Marka Twaina, książka Zenona Gierały Tajemnica starej cerkwi z pewnością Wam się spodoba. Doskonale podpatrzony bądź przypomniany chłopięcy świat, żywe i dobrze skonstruowane postaci, z którymi łatwo się zidentyfikować, umiejętnie tkana aura tajemnicy, pełne młodzieńczej zaciętości poczynania bohatera skoncentrowane na tym, jak uniknąć prac w polu czy pójścia do szkoły, osadzone zostały w realiach niewielkiej wsi w latach 50. XX wieku. Z jednej strony można powiedzieć, że to zapomniany już świat, z drugiej jednak doświadczenia głównego bohatera wydają się jak najbardziej współczesne, wręcz uniwersalne. Kto z nas nie wyrywał się z domu do znacznie ciekawszych zajęć niż wypełnianie obowiązków narzuconych przez rodzinę? Kto nie miał ochoty pójść na wagary? Kogo nie fascynowało odkrywanie tajemnicy? Kto z nas jako dziecko nie lubił się bać opowieści? Wszystko to jednak nie znaczy, że bohater powieści jest wyłącznie ?skaraniem boskim?, jak mawiała jego babcia; to rezolutny chłopiec o dobrym sercu, wrażliwy na innych ludzi i na sprawy większe niż ludzkie.