Laura, Cherry i Daniel, trójkąt wokół którego toczy się cała historia.
Laura wydaje się mieć wszystko, piękny dom, pieniądze, syna, który spełnia swoje zawodowe marzenia. Jedyna rysa w jej życiu to małżeństwo, które nie jest szczęśliwe.
Cherry natomiast to jej totalne przeciwieństwo. Młoda, atrakcyjna kobieta, ale nie posiadająca wykształcenia, dobytku, a jej ambicje są bardzo duże. Pochodzi z mało zamożnej rodziny, a w zasadzie ma tylko matkę, której się wstydzi. Pragnie porzucić swoje stare życie, ale czy za wszelką cenę można być szczęśliwym?
Zamysł fabuły nie jest innowacją. Zaborcza matka, która nie chce stracić swojego syna, pomimo tego, że jest już dojrzałym mężczyzną i ona, jego ukochana.
Pomimo tego książkę czytało się bardzo szybko i byłam bardzo ciekawa jak wszystko się rozwiąże. Od początku kibicowałam Laurze, chociaż też miała wiele za uszami i jej niektóre zachowania były karygodne, ale trafić na taką zołzę, jak Cherry nikomu nie życzę. Egoizm aż od niej kipiał.
Oczywiście, jak to często w życiu bywa pieniądze stanowią bardzo istotną kwestię, niestety prowadzą do wielu problemów, niesnasek i kłótni.
I kolejny raz można zobaczyć jakie kobiety potrafią być okrutne wobec siebie, aby osiągnąć zamierzony cel.
Z pewnością nie jest to książka, którą zapamiętam na długo, ale przyjemnie spędziłam przy niej czas.