"Szlacheckie gniazdo" (1858) to liryczna historia miłości, zmuszonej do rezygnacji wobec obowiązku społecznego, to nostalgiczne pożegnanie z wiarą w twórcze możliwości bohatera, typowego reprezentanta liberalnej szlachty. Mikołaj Dobrolubow pisał o bohaterze powieści:
"Umiał w ten sposób pokazać Ławreckiego, że nie wypada ironizować nad nim, chociaż należy do tego samego rodzaju nierobów, na których spoglądamy z pobłażliwym uśmiechem. Dramatyzm jego sytuacji polega nie na walce z własną bezsilnością, ale na zderzeniu z takimi pojęciami i obyczajami, z którymi walka powinna wywołać lęk nawet u energicznego i śmiałego człowieka..."
"Umiał w ten sposób pokazać Ławreckiego, że nie wypada ironizować nad nim, chociaż należy do tego samego rodzaju nierobów, na których spoglądamy z pobłażliwym uśmiechem. Dramatyzm jego sytuacji polega nie na walce z własną bezsilnością, ale na zderzeniu z takimi pojęciami i obyczajami, z którymi walka powinna wywołać lęk nawet u energicznego i śmiałego człowieka..."