Modlitwy wschodnich Ojców Kościoła przeżywają prawdziwy renesans. Wpisują się we współczesne zainteresowanie życiem duchowym i tradycjami ascetycznymi. Przybliżają myśl chrześcijańskiego Wschodu. Są potrzebne w czasach, gdy wielu poszukuje hinduskich czy buddyjskich metod ascezy i medytacji, a nie poznaje własnego dziedzictwa duchowego.
Mimo, że teksty te powstały w środowisku mnichów, nie są zarezerwowane dla zakonników, duchownych, mistyków czy specjalistów od duchowości. Przeznaczone są dla wszystkich, którzy pragną prowadzić autentyczne życie wiary. Przybliżają sposoby modlitwy osobistej, którą można praktykować w każdych warunkach. Pomagają lepiej i chętniej się modlić.
Bo najlepszą szkołą modlitwy jest sama modlitwa. Najpełniej ją poznajemy i rozwijamy, gdy ją praktykujemy. I gdy pamiętamy, że nie ona sama jest celem życia duchowego. Tym celem jest spotkanie z sobą samym i z Bogiem.
Do jakiej szkoły się zapisujemy? Czym jest Filokalia – wskazuje sam tytuł. To greckie słowo znaczy dokładnie umiłowanie piękna, a w tym przypadku określa antologię najcenniejszych tekstów uczących prawdziwego duchowego „piękna”. Zbiór ten liczy ponad 60 pism, pochodzących od trzydziestu ośmiu wielkich mistrzów chrześcijańskiej duchowości, żyjących na przestrzeni ponad tysiąca lat, od IV do XV wieku.