Ponieważ życie duchowe polega na rozwoju, pisarze wczesnochrześcijańscy wyróżniali jego etapy czy stopnie. Zdawali sobie jednak sprawę, że dotykają żywej, osobowej relacji z Bogiem, która nie podlega ścisłemu i systematycznemu opisowi. Byli zbyt świadomi działania łaski i tego, że Duch wieje, kędy chce , by szczegółowo wyliczać i opisywać te fazy. A jednak wyraźnie o nich mówili. Wykorzystywali przy tym obrazy biblijne i posługiwali się językiem metaforycznym. Trzeba przyzwyczaić się do tego języka i symboli, by w pełni korzystać z niezwykłej katechezy sięgającej początków chrześcijaństwa.