“Nie potrafiłem i nie potrafię zatumanić się narodowo. Bardzo być może, że nacjonalizmu nie znoszę jeszcze bardziej niż komunizmu i gdybym był bardzo bogaty, to ufundowałbym na jakimś naszym uniwersytecie katedrę kosmopolityzmu i przytomności. s. 501”
“Komunizm nie jest żadnym problemem, chyba tylko o tyle, o ile jest związany z Rosją, tą odwieczną Rosją, gdzie uczy się ludzi „być wolnymi”, waląc kijem po plecach. s. 504.”
“Nic nigdy nie napawało mnie większym strachem i świętym oburzeniem jak gadanie do pustych brzuchów i szczęście tak zwanych „przyszłych pokoleń”. I kłamstwo w imię ojczyzny w zawiesistym sosie nacjonalizmu mieczykowatego. s.566”