Thriller, fantastyczna antyutopia, romans, czarny kryminał i mistyczna opowieść o miłości - to wszystko znajdziemy w "Szczelinach” - debiutanckim tomiku (z minipowieścią i siedmioma opowiadaniami), którego autorką jest młoda rosyjska dziennikarka Anna Starobiniec. Próżno tu szukać utworów lekkich i przyjemnych. Wizja Moskwy po apokalipsie - wojnie między żywymi i androidami, gdy nieliczni ocalali władają całymi dzielnicami i "zamawiają” produkcję swoich nieżyjących już ukochanych; pociąg, który zawiezie bohatera z Rostowa do Moskwy, ale też do jego równoległego życia; nerwica natręctw prowadząca do katastrofy; tajemnicza firma zajmująca się "tworzeniem przypadków”... Rzeczywistość zapętla się, zatacza krąg i powraca, światy nakładają się na siebie - nic nie jest pewne, stałe ani oczywiste. Psychodeliczne, wstrząsające opowiadania, mogą powodować dreszcz wstrętu, ale potrafią też zachwycić liryzmem treści i lakonicznością formy. Porównywana do Philipa K. Dicka i Stephena Kinga Anna Starobiniec bulwersuje, przeraża i zaskakuje - ale czyni to z niezwykłym talentem.