Zabierając się za drugą część rodziny Corleone, nastawiłam się na jej rzeczywistą kontynuację i oczekiwałam tudzież podobnej narracji. Tymczasem okazało się, że choć książka jest częścią cyklu o Donie Corleone, to dość znacząco różni się od swojej pierwszej poprzedniczki. Michael Corleone odgrywa tutaj jedynie drugorzędną rolę, a o Donie Vito wspomniano zaledwie kilka razy. Różnice stają się zauważalne również w strukturze narracji, jak i w tematyce głównych wątków.
"Ojciec chrzestny" definiuje pewne kanony narracyjne poświęcone mafii — od ukazania złożoności relacji rodzinnych po moralne dylematy związane z władzą. "Sycylijczyk" natomiast będący z jednej strony kontynuacją uniwersum stworzonego przez Puzo, a z drugiej niezależną opowieścią, eksponuje bardziej romantyczną i jednostkową walkę z niesprawiedliwością. Turi Guiliano jako postać tragikomiczna staje w opozycji do Michaela Corleone; jego ideały, nawet jeśli szlachetne, są konfrontowane z brutalnością rzeczywistości, co czyni go bardziej archetypowym bohaterem martyrologicznym.
Różnice dla mnie na tyle znaczące, że
dało się odczuć brak tego samego głębokiego wniknięcia w psychologię postaci i mafijne zawirowania, które zdefiniowały pierwszą książkę. W "Sycylijczyku" ton romantyczny i heroizacja jednostki nadają powieści nieco lżejszy charakter, co może prowadzić do bardziej korzystnych porównań na rzecz "Ojca chrzestnego" będącego takim "opus magnum" Puzo, które ustawiło standardy dla literatury o mafii, pełne złożonych postaci, intrygujących zwrotów akcji i refleksji nad rodziną, władzą i lojalnością. "Sycylijczyk", chociaż równie emocjonujący i interesujący, w pewnym sensie może wydawać się mniej wielowymiarowy, a w efekcie też mniej zapadający w pamięć.
Ostatecznie, zarówno "Ojciec chrzestny", jak i "Sycylijczyk" mają swoje niepowtarzalne walory. To, co jednych zachwyca w "Sycylijczyku" jako odzwierciedlenie walki jednostki, dla innych może wydawać się zubożone w porównaniu do epickości i głębi "Ojca chrzestnego". Warto jednak podchodzić do obydwu utworów z otwartym umysłem, doceniając ich odmienność i unikalne podejście do tematyki mafijnej.