Pierwszy polski thriller postglobalizacyjny. Marcin, pracownik firmy konsultingowej, przyjeżdża do Poznania na targi, podczas których ma zaprezentować technikę pozwalającą monitorować sny i używać ich w reklamie. Tu poznaje Agnieszkę, studentkę socjologii. W tym czasie w Poznaniu zostaje zamordowany zostaje Sebastian Lisiecki, kultowy pisarz, autor bestsellerowego thrillera. Marcin i Agnieszka są świadkami, jak ktoś wynosi z mieszkania Lisieckiego różne dokumenty. Wspólnie zaczynają śledztwo w tej sprawie. Tak zaczyna się pasjonująca książka, której akcja toczy się nie tylko w Polsce, ale i w Norwegii, Czarnogórze, a w samym finale również w Armenii. Pełno tu pościgów i zaskakujących zwrotów akcji. Przyglądamy się zakulisowym działaniom wielkich korporacji i tajnych służb. Protasiuk w mistrzowski sposób dozuje napięcie, mnoży wątki i spiski. Jeśli ktoś po przeczytaniu "Święta rewolucji" nazwie Michała Protasiuka "polskim Danem Brownem", nie popełni błędu. Z małym zastrzeżeniem Protasiuk jest o niebo lepszy!