Nagroda Goncourtów. Narratorka Świętej nocy podejmuje swą opowieść w miejscu, gdzie zakończyła się poprzednia powieść marokańskiego autora, Dziecko piasku. Tam androgyniczna postać Ahmeda/Zahry była bohaterką i zarazem jednym z narratorów snujących opowieść o dziewczynie uwięzionej w społecznej roli mężczyzny. Rozdarta między dwie tożsamości, badała ich granice, zuchwale poszukiwała odpowiedzi na pytanie, kim naprawdę jest. Tu Zahra powraca już wewnętrznie scalona, pewna swej kobiecości, poszukująca dla siebie spełnienia i wolności. Kiedy dziewczyna, przepełniona nienawiścią i goryczą, ucieka z domu, trafia na tajemnicze rodzeństwo. Pozostający w dziwnej, perwersyjnej relacji siostra i jej niewidomy brat – każde na inny sposób – potrzebują Zahry i wprowadzają ją w swój świat. Między Zahrą a ślepcem rodzi się miłość.
W Świętej nocy poetyckość idzie w parze z baśniową strukturą i transgresyjnym charakterem opowieści, tworząc jedyny w swoim rodzaju tekst o uniwersalnym przesłaniu. Nic dziwnego, że autor w 1987 roku otrzymał za tę powieść Nagrodę Goncourtów i był wtedy pierwszym pisarzem pochodzącym z Maghrebu wyróżnionym tą prestiżową nagrodą.