To jest poezja rzetelnej, niepodrabianej próby. Jej siła tkwi głównie w umiejętności wychwytywania okruchów realności (wziętych z tego, co zobaczone, dotknięte, zapamiętane albo dosłyszane), a potem układania ich w całość, która najpierw wydaje się prosta, później zaczyna ciemnieć, nabierać głębi, odsyłać do jakiejś zagadki. Z wierszy wyłania się świat, który początkowo zdaje się nieskomplikowany, nasycony wyraźnymi emocjami, następnie okazuje się też światem osobnym, wymykającym się jednoznacznym określeniom. Poety nie opuszcza przy tym ani wyczucie konkretu, ani panowanie nad frazą i poetyckim montażem.