Nagle przeszłość powraca z nową siłą: dawno zapomniane dramaty domagają się wyjaśnienia, uczucia sprzed lat nieoczekiwanie przypominają o sobie, a tożsamość zdrajcy pozostaje ciągle nieznana. Mało tego, wszystko wskazuje na to, że był nim Zaręba.
Marek nie ma wyjścia; odnajduje uczestników tamtych wydarzeń i wszczyna swoje małe, prywatne śledztwo. Spotkania wydobywają z pamięci strzępy wspomnień, ale nie przynoszą rozwiązania zagadki. Powstaje więc kreatywny plan, który ma zdemaskować donosiciela.