Cytaty z książki "Strach Mędrca. Część I"

Dodaj nowy cytat
Przed egzaminami studenci uczyli się szaleńczo. A potem pili, świętując lub dla utulenia smutku. Z tego powodu w ciągu jedenastu dni sesji egzaminacyjnej większość z nich wyglądała w najlepszym razie na zdenerwowanych i wyczerpanych. W najgorszym wędrowali po Uniwersytecie, powłócząc nogami, z pustym wzrokiem i szarzy na twarzach z braku snu albo nadmiaru alkoholu, lub obu tych przyczyn naraz.
A więc zgoda. Miała swoje wady, ale jakie to ma znaczenie, gdy przychodzi do spraw serca? Kochamy to, co kochamy. Rozum nie ma tu nic do gadania. Pod wieloma względami bezrozumna miłość jest najprawdziwsza. Każdy może coś kochać ponieważ. To tak łatwe, jak wsunąć grosz do kieszeni. Ale miłować coś pomimo? Znać wady i też je kochać? To jest rzadkie, czyste i doskonałe.
W powietrzu unosi się coś efemerycznego (...).
[ona] Kocha jego rysy. (...) Jest ciekawa kształtu jego warg. Zastanawia się, czy to mógłby być ten jedyny, przed którym mogłaby otworzyć tajemne zakątki swego serca. (...)
[on] Patrzy na nią i po raz pierwszy zdaje się pojmować impuls, który każe mężczyznom malować. Rzeźbić. Śpiewać. (...)
Istnieje między nimi coś subtelnego i delikatnego. Oboje to czują. Jak napięcie atmosferyczne. Coś nieśmiałego jak szron.
Zdawało mi się, że jestem zrobiony z wilgotnego papieru. Czułem, że ledwie mogę oddychać, jakby ktoś wykradł mi serce z piersi.
To był dobry uśmiech: łaskawy, uprzejmy i okazywał większą protekcjonalność, niż gdybym wyciągnął rękę i poklepał tego człowieka po głowie jak psa.
To prawda, co powiadają: pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Jeśli to jest coś, co wie każdy, to nie mogę sobie pozwolić na pytanie o to.
Książki stanowią kiepski substytut kobiecego towarzystwa, ale łatwiej je znaleźć.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl