“To był dobry uśmiech: łaskawy, uprzejmy i okazywał większą protekcjonalność, niż gdybym wyciągnął rękę i poklepał tego człowieka po głowie jak psa.”
Mędrzec obawia się tylko trzech rzeczy: morza w czasie sztormu, nocy bez księżyca i furii człowieka łagodnego. Oto ciąg dalszy epickich przygód Kvothe’a, który w zaciszu gospody mierzy się ze swoją le...