Całkiem niedawno swoją premierę miał belgijski serial telewizyjny "Into the Night" stworzony przez Jasona George'a dla platformy Netflix. Wciągnąłem się od pierwszego odcinka, a resztę sezonu ogarnąłem podczas jednego posiedzenia. Było warto. Jason George podczas tworzenia fabuły swojego dzieła inspirował się książką Jacka Dukaja, która już w 2015 ukazała się w formie elektronicznej, ale dopiero w zeszłym roku ujrzała światło dzienne jako wersja papierowa. Nie dotarłem nigdy wcześniej do książek tego autora, nie czytałem recenzji, lecz obraz "Into the Night" był w tym przypadku wystarczającym bodźcem by podążyć w jego stronę.
Książka jak i serial rzuca czytelnika w sam środek trwającej apokalipsy, która wraz z obrotem Ziemi dokonuje zniszczenia i eliminacji życia na kolejnych jej obszarach. Część ludzkości decyduje się na ucieczkę przed śmiercionośnym promieniem, druga zaś za pomocą przekaźników próbuje skopiować swoje umysły do cyfrowej sieci. Fabuła ekranowego obrazu póki co, kończy się na pierwszych stronach książki i jestem ciekawy w którą stronę pójdą jego twórcy, bo świat tworzony przez Jacka Dukaja może okazać się nie lada wyzwaniem.
W pewnym momencie myślałem, że autor zabierze mnie do świata znanego z Blade Runnera reżyserii Ridleya Scotta, skoro tak wyraźnie mrugnął w jego stronę. Ukaże obszary opanowane przez androidy, mechy czy inne seksboty. Odkryje przede mną świat podzielony na frakcje, które w imię swojej idei będą walczyć ze sobą o jej ...