Nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorem. Przyznam jednak, że Kraszewski jakoś kojarzył mi się z latami szkolnymi, chociaż i później zdarzało mi się czytać jego powieści. A że był on autorem z największą liczbą wydanych książek i wierszy w historii literatury polskiej, więc naprawdę jest w czym wybierać. I nie powinniśmy zrażać się staropolskim językiem, jest to naprawdę ciekawe doświadczenie, gdy zrobimy przerwę na inny typ literatury, bo współczesne powieści są w większości pisane niemal identycznie. Powieścią, a w zasadzie powiastką pod tytułem: " Sprawa kryminalna" autor faktycznie zaskakuje czytelnika. Sam tytuł wskazuje, że to będzie kryminał, lecz nie powinno się porównywać tej opowieści z z dzisiejszymi kryminałami. Oczywiście fani Kraszewskiego prawdopodobnie nie będą zaskoczeni, mnie bardzo podobała się zarówno zagadka kryminalna jak i dawny język.