Golding skupia w swej twórczości szczególną uwagę na zagadnieniach moralno-filozoficznych, śledząc źródła i mechanizmy zła w naturze ludzkiej i nadając swoim utworom kształt przypowieści. Taką przypowieścią są „Spadkobiercy”, w których autor cofa się do pradziejów ludzkości.
Grupa Neandertalczyków, powracająca wiosną na swoje tereny łowieckie, zastaje nowych przybyszy, zorganizowanych, posiadających czółna, uzbrojonych w łuki. Są to ich spadkobiercy — przedstawiciele gatunku Homo sapiens. Zetknięcie się tych dwóch pierwotnych społeczności, choć rzecz dotyczy czasów bardzo zamierzchłych, ma wiele odniesień do dnia dzisiejszego i do prawa siły wciąż rządzącego światem.
Grupa Neandertalczyków, powracająca wiosną na swoje tereny łowieckie, zastaje nowych przybyszy, zorganizowanych, posiadających czółna, uzbrojonych w łuki. Są to ich spadkobiercy — przedstawiciele gatunku Homo sapiens. Zetknięcie się tych dwóch pierwotnych społeczności, choć rzecz dotyczy czasów bardzo zamierzchłych, ma wiele odniesień do dnia dzisiejszego i do prawa siły wciąż rządzącego światem.