Kolejna, ciekawa książka autorstwa Artura Zygmuntowicza, tym razem jest to powieść kryminalna.
Niewielki zamek we wsi Dąbrowa (przed wojną Eichenwald) w Kotlinie Jeleniogórskiej od opuszczenia go przez radzieckie wojsko w 1992 roku przez niemal dekadę popadał w ruinę. Ratunkiem dla budowli okazał się rzutki konserwator zabytków, Mateusz Nowak, który pozyskał zagranicznych sponsorów, gotowych opłacić koszty remontu oraz przekształcenia zamku w muzeum. Na krótko przed planowanym, hucznym otwarciem obiektu, Nowak znajduje w swoim gabinecie zwłoki Sylwii Gądeckiej, współpracującej z nim wykładowczyni historii sztuki, a przy okazji córki prominentnego przedsiębiorcy i byłego polityka. Sprawę zabójstwa do rozwiązania dostaje borykający się z problemami osobistymi komisarz Jakub Brodzki.
Niewielki zamek we wsi Dąbrowa (przed wojną Eichenwald) w Kotlinie Jeleniogórskiej od opuszczenia go przez radzieckie wojsko w 1992 roku przez niemal dekadę popadał w ruinę. Ratunkiem dla budowli okazał się rzutki konserwator zabytków, Mateusz Nowak, który pozyskał zagranicznych sponsorów, gotowych opłacić koszty remontu oraz przekształcenia zamku w muzeum. Na krótko przed planowanym, hucznym otwarciem obiektu, Nowak znajduje w swoim gabinecie zwłoki Sylwii Gądeckiej, współpracującej z nim wykładowczyni historii sztuki, a przy okazji córki prominentnego przedsiębiorcy i byłego polityka. Sprawę zabójstwa do rozwiązania dostaje borykający się z problemami osobistymi komisarz Jakub Brodzki.