Autobiograficzna opowieść wybitnej włoskiej pisarki to przenikliwy portret żydowsko-włoskiej rodziny w dobie narastającego faszyzmu, wojny i lat powojennych. Tytuł uważany jest za jedną z najważniejszych włoskich książek XX wieku.Słownik rodzinny to opowieść o nieprzeciętnej, inteligenckiej rodzinie Levich, wyznającej postępowe, jak na tamte czasy, socjalistyczne i ateistyczne poglądy. Rodzinie, w której domu spotykają się znane postaci – chociażby pisarz Cesare Pavese, wydawca Giulio Einaudi, filozof Felice Balbo, eseista Nicola Chiaromonte, twórca maszyn do pisania Adriano Olivetti i wielu, wielu innych. Każdy w tym domu ma coś oryginalnego do powiedzenia, każdy błyszczy intelektem, każdy zabiera głos w każdej sprawie – jednak słowa budują tu jedynie fałszywą solidarność, tak naprawdę będąc narzędziem wyróżniania się, ekspresją pozornej indywidualności. Tytułowy „słownik rodzinny” to używane przez Levich powiedzonka, frazy, wyrażenia, które – jak pisze Ginzburg – są „fundamentem rodzinnej jedni”; tyle że jest to wspólnota czysto werbalna, niezakorzeniona w uczuciach. Piątka dzieci Levich, łącznie z małą Natalią, jest melancholijna i wyobcowana, matka zajęta głównie sobą, a wszyscy podporządkowani zmiennym nastrojom i kaprysom ojca-tyrana. „My i matka – pisze Ginzburg – to były według niego same tchórze, ciamajdy i murzyni”. Przemoc emocjonalna, jawne arogancje, kłótnie i wrzaski są w tej upajającej się poczuciem własnej wyższości rodzinie na porządku dziennym. Jedni nie bardzo mają ochotę słuchać drugich: „Skończcie z tym wreszcie! Słyszałem to już tyle razy!” – grzmi ojciec, słowa nie pozwalają się porozumieć, nie budują bliskości, wydają się puste, roztrzaskują się wobec grozy faszyzmu.A jednak ta nielubiąca się, nieserdeczna i traktująca się nawzajem z obojętnością rodzina uparcie trzyma się razem. Ich językowe nawyki, podobnie jak krawcy, którzy przeżyli wojnę i nadal szyją dla nich ubrania, dają im poczucie bezpieczeństwa i ciągłości życia. Ginzburg z przenikliwością odsłania, jak pewne przekonania pozwalają przetrwać za cenę niezrozumienia.