Jarosław Zieliński, którego tomik wierszy trzymacie Państwo w ręku, był uczestnikiem najbardziej może w dziejach kultury szerokiej wspólnoty czytelniczej - wspólnoty Internetu. Tam nawiązywał autorsko-czytelnicze przyjaźnie, tam wiódł istotne rozmowy o poezji i literaturze, a ponieważ przedstawiał tam własne utwory, była to dla niego wspólnota zarazem powszechna i intymna. A przecież właśnie to połączenie jest istotą każdej liryki: powszechność i intymność! Piotr Matywiecki