“Nazywam się Urszula i jestem… nikim” – tak właśnie zaczyna się kolejna recenzowana przeze mnie powieść. Jej bohaterka nie identyfikuje się z rolą córki, siostry ani barmanki… To ostatnie zajęcie zdaje się jednak sprawiać jej przyjemność. Niewielkich rozmiarów bar, gdzie pracuje, usytuowany jest tuż nad brzegiem morza, na skraju lasu. Urszula ma b... Recenzja książki Ślimoki
Zawsze przy tego typu publikacjach powtarzam... Gdy słyszycie za ścianą krzyk i widzicie na co dzień, że drugiemu człowiekowi dzieje się źle, nie bójcie się reagować, być może uratujecie mu życie! Czasami wystarczy tylko jeden telefon. Tylko i aż... Biorąc do ręki powieść pani Patrycji, nie spodziewałam się, że ta historia tak mnie psychicznie z... Recenzja książki Ślimoki