Kolejna lektura w ramach wyzwania pod batem stała się prawdziwym wyzwaniem, mamy do bowiem czynienia z fantastyką naukową, której nie lubię i nie cenię, wyjątkiem Lem i Vonnegut. A z Wattsem mam taki problem, że czytam go i nie rozumiem. Przykład pierwszy z brzegu: „Zawiózł nas już na dobre piętnaście j.a. do celu, gdy coś go spłoszyło. Zarzucił n... Recenzja książki Ślepowidzenie
O tym, że mozemy nie być sami w kosmosie fantazjujemy jako gatunek od dawna. Latające talerze, wielkogłowi kosmici, bliskie spotkania trzeciego stopnia. W "Ślepowidzeniu" temat jest wzięty na tapetę op raz kolejny. I kiedy wydawać by się mogło, że nie można już wymyślić nic nowego, że próbowaliśmy już wszystkiego i znamy na pamięć schematy o wojn... Recenzja książki Ślepowidzenie
Na science fiction znam się tyle co nic. Jedna przeczytana (i to dawno temu) książka z tego gatunku nie czyni ze mnie choćby marnego znawcy tematu. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie spróbowała się zapuścić w te niezbadane jeszcze przeze mnie tereny. "Ślepowidzenie" stało się moim eksperymentem, dzięki któremu mogłam swobodnie poruszać się po niez... Recenzja książki Ślepowidzenie
O dziełach Petera Wattsa słyszałam wiele dobrego, właściwie były to same pozytywy, teraz miałam szansę na własnej skórze przekonać się, jak mnie przypadnie do gustu jedna z powieści tego autora. Kiedy ludzkość odkrywa istnienie Obcych oraz zauważa statek kosmiczny, niebezpiecznie zbliżający się ku Ziemi, Tezeusz - ziemska ekspedycja pod wodzą wampi... Recenzja książki Ślepowidzenie
Science-fiction, w którym występują wampiry i to takie, które nie błyszczą? „Pierwszy kontakt” z Obcymi, w którym nie ma znamiennych w skutki walk i bitew, a sami kosmici nie wychodzą ludziom z brzucha? To wszystko tylko w „Ślepowidzeniu” Petera Wattsa. Wyruszcie w podróż przez miliony kilometrów do miejsca, w którym wszystko traci znaczenie i zysk... Recenzja książki Ślepowidzenie