„(…) demony lubią mruczeć dziwne rzeczy, a pojmie je tylko ich zakładnik”.
Krwawa randka z diabłem level 8, czyli „Śledztwo diabła”.
Z jednej strony jest jak zwykle – bezwzględnie emocjonująco, nie brakuje ostrych gadżetów i nielegalnych używek, w tle wybrzmiewa polski rock, pada śnieg, a prawo karne nie przewiduje tego i owego. Ale z drugiej.. Kuba po raz kolejny zaskakuje nową, niecodzienną odsłoną. Tym razem jako nałogowiec z wieloletnim stażem, facet zbudowany z fartu, do tego zamożny przystojny aktualnie singiel szukający przygód – uroczy seryjny zabójca brunetek, z jednak widoczna gołym okiem lekką słabością do blondynek, znów zapragnął się zabawić..
I choć Kuba Sobański jako „gwiazda” w raju doskonale wie, gdzie warto bywać tylko w dzień, a gdzie wyłącznie nocą – pewnego dnia przez zupełny przypadek trafia na miejsce nieswojej zbrodni, stając się głównym podejrzanym. Z opresji wybawia „niby” przyjaciel – policjant i kuzyn jego dawnej kochanki. Niestety nie bezinteresownie. Dorian potrzebuje bowiem sojusznika w sowim prywatnym śledztwie – polowaniu na kogoś, kto bawiąc się w zabijanie pod krakowskim niebem wydaje się równie zepsuty jak sam diabeł. Kuba więc, choćby i chciał, nie potrafi się nie ekscytować nowym wyzwaniem. Musi jednak mieć się na baczności, bo przed nim kluczowe decyzje, które wyznaczą jego przyszłość w raju.. Czy zamiana „przyjacielskiego” śledztwa na osobistą wendettę to jest na pewno dobry ruch?
„Śledztwo diabła” to kolejna gratka dla „fanów” seryjniaka, którego życie napędza czas i nieprzewidywalność. Wycieczka do jego rzeczywistości pełnej zachcianek, wyzwań i problemów. Pełna emocji podróż do świata, który na całe szczęście zaczyna się i kończy wyłącznie na kartach tej książkowej serii.
Niezmiennie od pierwszego tomu, w oczekiwaniu na kolejny - polecam.