Benjamin Barber przygląda się światu "stotalizowanemu" przez rynek i z niepokojem obserwuje, że w pogoni za zyskiem współczesne gospodarki krajów rozwiniętych coraz bardziej koncentrują się nie tyle na zaspokajaniu potrzeb, ile na ich stwarzaniu. Krytykuje manipulacje, którym poddawani jesteśmy od dziecka, pokazuje spustoszenie, jakie konsumeryzm sieje w życiu publicznym i obywatelskim. Dowodzi, że strategie rozwojowe wielkich korporacji wpływają nie tylko na życie prywatne jednostek, ale wręcz determinują politykę międzynarodową.