Nie da się pokonać strachu strachem. Strach jest najpotężniejszym orężem terroryzmu. Jeśli podporządkowujemy się władzy naszych wyobrażeń o tym, co się "może" zdarzyć, stajemy się instrumentami "imperium strachu", jego dobrowolnymi lub mimowolnymi poddanymi. Występując z demaskatorską, lecz pragmatyczną krytyką polityki zagranicznej rządu Busha, Benjamin R. Barber ujawnia punkt po punkcie głupotę programu wojny prewencyjnej na tle dwustuletniej historii amerykańskich doktryn strategicznych (nie wyłączając ostatnich: odstraszania i powstrzymywania). Pokazuje, jak pewne "państwa spod ciemnej gwiazdy" zostały zmuszone do zastąpienia terrorystów, których odnalezienie i zniszczenie okazało się zbyt trudne, i jak Stany Zjednoczone nadal wspierają dyktaturę w krajach, które uważają za przyjazne, a jednocześnie wciąż wierzą, że pokonanym wrogom można narzucić demokrację siłą. Z pasją opartą na wiedzy, z krytyczną wnikliwością Barber przedstawia błyskotliwą, inspirującą wizję zaangażowanego obywatelskiego spojrzenia na świat, godnego dwudziestego pierwszego wieku.