Powrót do tradycji staje się znakiem naszych czasów. A dzisiejsze skanseny to miejsca czarodziejskie. Starszym przypominają świat młodzieńczych lat, młodszym odkrywają nieznaną rzeczywistość przodków. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu przewodników i ich doskonałemu przygotowaniu zwiedzanie muzeów na wolnym powietrzu jest dziś przyjemnością. A gdy odwiedzimy taką placówkę podczas jakiegoś wydarzenia, choćby żniw, dożynek czy jarmarku, to może to być prawdziwa uczta dla ciała i dla ducha...Elementy dawnych dekoracji: wycinanki, hafty, meble, ozdoby ze słomy są wykorzystywane w nowoczesnym wzornictwie (znakomitym przykładem na to był choćby Pawilon Polski na Expo 2010 w Szanghaju). Staropolskie potrawy, zwyczaje i obrzędy są dziś doceniane znacznie bardziej niż kilkanaście lat temu, a w skansenach tętni życie. W kuźniach kuje się żelazo, w piecach chlebowych piecze się chleb według tradycyjnych przepisów, a w muzealnych kościółkach odprawiane są nabożeństwa. Warto ulec czarowi skansenów, zatrzymać się na ocalonymi od zagłady, często w ostatniej chwili, eksponatami: dziecięcą kołyską, skrzynią posażną czy barwną wycinanką. To przecież część naszej tradycji. Zwiedzającym uatrakcyjniają też pobyt liczne warsztaty i pokazy rękodzielnicze oraz widowiska i koncerty folklorystyczne. Zwiedzanie skansenów to nie tylko świetny pomysł na rodzinny wypad za miasto czy urozmaicenie urlopu, ale również dobry sposób na to, by przez zabawę uczyć dzieci już od najmłodszych lat poszanowania tradycji i rozumienia świata. Dzisiejsi Europejczycy, kultywujący pieczołowicie lokalne i narodowe tradycje, przyznają bowiem rację słowom Adama Mickiewicza "Tak długo trwa jakiś naród, póty przeszłość jego nieustannie, poprzez teraźniejszość, styka się z przyszłością".