James uosabiał wszystkie cechy, jakie Delyth chciałaby widzieć w mężczyźnie, nie pojmowała więc, dlaczego w jego obecności czuje się tak niepewnie. Była siódmą córką siódmej córki i dlatego, jak mawiała żartobliwie, instynkt nigdy jej nie zawiódł. Potrafiła wyczuć zagrożenia najróżniejszego typu: niebezpieczeństwo nadchodzące z zewnątrz, śmiertelną chorobę. Nie mogła jednak dociec, co takiego niepokoi ją w Jamesie...