Szczerze mówiąc, nawet nie wiem od czego mam zacząć pisząc o tej książce. Główną bohaterkę poznajemy w momencie, w którym jest pacjentką szpitala i podejmuje decyzję o podjęciu nauki na kierunku lekarskim. Jej historia przeplatana jest z historiami wielu innych ludzi, którzy mieli większy bądź też mniejszy wpływ na jej życie. Niestety mnogość występujących chaotycznie bohaterów doprowadzała mnie do frustracji, gdyż nie potrafiłam nadążyć za dotyczącymi ich wszystkich wątkami.
Zabrakło mi w tej pozycji również konkretnej fabuły, na której mogłam się skupić. Miałam wrażenie, że czytam o wszystkim i o niczym. I mimo tego, że pierwsze strony lektury ogromnie mnie wciągnęły i zainteresowały, to później było już tylko słabiej.
Manewrowanie autorki pomiędzy bohaterami jak i czasami (przeskoki do wcześniejszego wcielenia bohaterki i wątki historyczne, z którymi była związana) skutecznie zniechęcały do dalszej lektury. Mimo wszystkich niedociągnięć książkę czytało się dość szybko i płynnie, a końcówka wyjaśniła wiele rozpoczętych wątków.
Poznając Alicję poznajemy młodą kobietę, której życie nie oszczędzało, która przez zagmatwaną przeszłość nie wierzy we własne możliwości i mierzy się z licznymi kompleksami. Natomiast w trakcie całej lektury obserwujemy powolną, aczkolwiek wyraźną przemianę w pewną siebie i swoich wyborów osobę, która również chce nieść pomoc innym.
Jako podsumowanie mogę tylko na...