“Do tej pory była jak morze pokryte taflą lodu. Uczucia i emocje kotłowały się niczym woda pod grubą warstwą zmarzliny, komuś z zewnątrz trudno się było jednak do nich dostać. (...) Czuła, że skorupa, którą pokryła swoje emocje, powoli pęka. Już kolejnego dnia ujrzy te pęknięcia na powierzchni morza, kiedy to południowe słońce skruszy lód, a wiatr poruszał będzie wodę widoczną pod jego pozostałościami.”