Sieć ostatni bastion SS: Oparta na faktach powieść Bogusława Wołoszańskiego odkrywa mroczny świat walki wywiadów o hitlerowskie tajemnice ukrywane w podziemiach zamków i betonowych sztolniach. Ci, którzy te tajemnice posiedli, zatarli ślady i zniszczyli dokumenty uznając, że prawda może być zbyt szokująca. Ostatnie dni wojny. Oficer polskiego wywiadu, Jan Tarnowski, który przez lata działał jako oficer Abwehry Martin Jorg, otrzymuje rozkaz przedostania się na Dolny Śląsk. Stamtąd napływają informacje o tajemniczych działaniach organizacji "Der Spinne" ("Pająk"), którą z rozkazu Heinricha Himmlera, szefa SS utworzył Otto Skorzeny. Do akcji przystępuje również wywiad radziecki, który ma swój cel w penetrowaniu hitlerowskiego podziemia. Co będzie najwyższą wygraną dla zwycięzcy tej walki: gigantyczne zasoby złota czy nieznana broń, a może...? Czterdzieści pięć lat później, w marcu 1990 roku kanadyjski naukowiec Gerald Bull, konstruktor super działa, zostaje zamordowany pięcioma strzałami w kark. Co łączy te odległe wydarzenia? Tragedia na morzu: Na początku maja 1945 roku, kilka dni przed zakończeniem drugiej wojny światowej samoloty brytyjskich sił powietrznych zatopiły na morzu w pobliżu niemieckiego portu Lubeka trzy statki pasażerskie z kilkoma tysiącami więźniów. Esesmani wywozili ich z obozów koncentracyjnych, aby ich życie wymienić na swoje bezpieczeństwo podczas negocjacji z aliantami. Dlaczego samoloty zaatakowały bezbronne statki? Czy angielscy piloci wiedzieli jakie cele bombardują, czy też działali w błędnym przeświadczeniu, że na pokładzie znajdują się esesmani i gestapowcy uciekający do Norwegii, i zatopili statki, przeświadczeni, że wymierzają sprawiedliwość. Dowództwo RAF-u wiedziało, że na pokładzie są więźniowie. Czy odwołało rozkaz ataku, lecz wiadomość ta nie dotarła do pilotów. A może zdecydowano się poświęcić życie tysięcy niewinnych, aby zabić kilkudziesięciu hitlerowskich dostojników płynących w kabinach statków? Dzisiaj jeszcze nie ma odpowiedzi na te pytania, a dopiero w 2045 roku brytyjskie archiwa ujawnią dokumenty, które pozwolą rozwiązać zagadkę. Wspomnienia Benjamina Jacobsa, wówczas Berka Jakubowicza, 25-letniego Żyda z Polski, który cudem ocalał z pogromu na morzu, opracowane przez Eugene Poola, pozwalają przywołać tamten straszny czas, gdy śmierć znalazła nieszczęśników tuż na progu wolności i samemu szukać odpowiedzi, tak bardzo chronionej przez rząd brytyjski.