Opinia na temat książki Serce zdrajcy

Ben Creed to pseudonim pary autorów, którzy pomagają czytelnikowi zrozumieć postępowanie stalinowskiego reżimu oraz życia w sowieckich obozach pracy. Książka pokazuje nam obraz społeczeństwa uwięzionego w chorym, komunistycznym systemie. Nie jest łatwo czytać tak przygnębiającą opowieść. Nigdy nie pałałam jakąś specjalną miłością, ale też specjalną nienawiścią, do Rosjan, to także ludzie. Trudno wyobrazić sobie upodlenie jakiemu byli poddawani. Do tego stopnia, że bali się nawet własnych myśli. Każdy krok obywatela jest inwigilowany a każde słowo podsłuchiwane. Ludzie boją się własnego cienia. Nikt nie czuje się bezpieczny. Władza jest nieomylna, to władza jest Bogiem. Chcielibyście tak żyć? Chcielibyście, żeby władza tak wyprała wam mózg, że nie odróżnialibyście dobra od zła? Z chęcią wróciłam do Leningradu i świata Rewola. Podziwiam go za hart ducha, chęć przeżycia, mądrość i siłę. Książka to porządnie napisana ciekawa lektura. Taka wiedza nikomu nie może zaszkodzić. Cała historia to fikcja literacka ale oparta na prawdziwych wydarzeniach i czasach. Równie dobra jak ,, Miasto duchów).