Jesienne wieczory mają to do siebie, że sprzyjają refleksji i sięganiu po książki, które poruszają. Więc w chłodny jesienny wieczór, kiedy za oknem szalała jesienna aura, sięgnęłam po książkę Moniki Michalik, "Serce na piasku". Czytając przeniósłam się w zupełnie inny świat. Historia Jagody i Konrada, a później także małego Piotrusia, poruszyła mnie.
Historia Jagody i Konrada, pozornie sielankowego małżeństwa, wstrząsa do głębi. Pragnienie posiadania dziecka, które dla Jagody staje się obsesją, zostaje brutalnie zderzone z rzeczywistością. Wydawałoby się, że nic nie może już zachwiać ich spokojnym życiem, a jednak... Pojawienie się Ani i szokująca prawda o przeszłości Konrada stawiają małżeństwo pod znakiem zapytania.
Autorka w niezwykle subtelny sposób opisuje skomplikowane emocje bohaterów: żal, zdradę, poczucie winy, ale także nadzieję i pragnienie odnalezienia szczęścia na nowo. Emocje bohaterów są tak autentyczne, że nie sposób było oderwać się od lektury. Jagoda, zmagająca się z bólem utraty szansy na macierzyństwo, budzi ogromną sympatię. Jej wewnętrzna walka i poszukiwanie sensu życia w obliczu zdradzonego zaufania są niezwykle poruszające. Czytając o zmaganiach Jagody z trudną sytuacją, nie sposób nie współczuć jej i nie zastanawiać się nad własnymi wyborami życiowymi. "Serce na piasku" to powieść o miłości, zdradzie, ale przede wszystkim o nadziei. To historia o tym, że nawet w najtrudniejszych chwilach warto szukać nowych dróg i wierzyć, że szczęście jest jeszcze możliwe. Choć powieść porusza trudne tematy, nie jest pozbawiona nadziei. Historia Jagody pokazuje, że nawet w najtrudniejszych chwilach można znaleźć siłę, by zacząć od nowa.
W książce przenosimy się również na malownicze plaże Kołobrzegu, gdzie Jagoda szuka ukojenia i próbuje odnaleźć siebie na nowo. Morskie krajobrazy stają się metaforą jej wewnętrznych burz i jednocześnie dają nadzieję na lepszą przyszłość.
Jeśli szukacie książki, która poruszy Wasze serca i pozwoli oderwać się od codzienności, gorąco polecam.
@kreatywnie_z_julka