W gorący sierpniowy dzień 1921 roku w kudowskim parku zdrojowym wśród dźwięków orkiestry posępny Bruno Schulz spotyka swoje przeciwieństwo ‒ Cecylię Kejlin. Chwila ta zmienia bieg wydarzeń. Pesymistyczny Marek Hłasko na życiowym zakręcie wpada do Bystrzycy Kłodzkiej, by stworzyć historię o życiowych rozbitkach. Obaj mają jednak szczęście, że nie spotkali dożywotnio uwięzionej w kłodzkiej twierdzy uroczej Charlotte Ursinus częstującej arszenikiem swoich ukochanych ‒ biedakom nie pomógłby nawet Balsam Jerozolimski!
Na wiadukcie nad szosą prowadzącą z Dusznik do Kudowy za chwilę wydarzy się wypadek. Skołatane nerwy może ukoić tylko Violetta swym atomowym głosem, ale kibicuje uciekającemu na kolejnych stronach kapitanowi Luxowi. Po chwili jest już jednak zajęta rozwiązaniem zagadki księdza Tomaszka z Czermnej, bo plotka głosi, że był… kobietą! Na Szczelińcu Franz Pabel tak głośno się śmieje i dowcipkuje, że przeszkadza skupionym w Polanicy szachistom. Gdyby tylko wiedzieli, że granicę właśnie stara się przekroczyć warszawa pełna złotych sztabek i bransoletek…
Oszołomiony Bruno wzdycha jedynie: Będzie ta historia ciągnęła się na wielu rozgałęzionych torach i cała przetykana będzie wiosennymi myślnikami, westchnieniami i wielokropkami. Zatem czytanie czas zacząć! Nie mogą Państwo przecież zawieść szpiegów i sabotażystów z kopalni Uranu w Kletnie ani poszukiwaczy wrocławskiego złota w Górach Stołowych!