Literatury obozowej ciąg dalszy.
Czy to już masochizm?
Każdą książkę wojenną za każdym razem muszę odchorować, a mimo to wciąż ją czytam. Ale co mam zrobić, jak cichy głos w głowie mówi mi, że jestem to winna ofiarom?
Poziom okrucieństwa, bestialstwa za każdym razem mnie bardzo przeraża.
Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie pojąć skalę mordu dokonaną przez nazistów.
Tym razem chciałabym polecić Wam książkę Sekretny pokój Auschwitz. Jest to książka opowiadająca o losach młodych dziewczyn- Anny i Danuty Burczyk. Ich tragedia rozpoczyna się w 1949 roku, kiedy to oddział Niemiecki napada na ich wioskę, brutalnie mordując wszystkich mieszkańców. Annę, wraz z kilkoma kobietami ze wsi, porywają i wywożą do obozu w Wiśnicy. Danuta cudem ucieka z domu.
Obie przez wiele lat żyją nadzieją, że dane im będzie się jeszcze zobaczyć. Nie wiedzą, co dzieje się z nimi nawzajem, ani gdzie przebywają.
Każda z nich przebywa swój dramat, na każdym kroku spotykając śmierć.
Czy kiedykolwiek będzie im dane pomścić śmierć najbliższych?
Czym jest i co w sobie skrywa tytułowy Sekretny pokój?
*
Książka jest jedną z tych "mroczniejszych". Niektóre opisy przyprawiały mnie o mdłości i lawinę łez. Nie wszystko zostało napisane zgodnie z prawdą, jednak musimy mieć na uwadze, że wiele faktów nigdy nie ujrzy światła dziennego. Wszelkie tajemnice trafiły wraz z ofiarami do krematoriów.
Książka dla osób o mocnych nerwach.