W słynnym liście do Witkacego Bruno Schulz w jaskrawy sposób dał wyraz swojej ambiwalentnej postawie wobec filozofii. Z jednej strony wyraźnie przeciwstawił ją sztuce – będącej domeną intelektualno-duchowej wolności, sferą intuicji, konfrontującą nas z tajemnicą ludzkiej egzystencji. Z drugiej jednak strony zdradzał zainteresowanie nie tylko filozofią jako taką, ale również filozoficzną wykładnią kreowanej przez siebie rzeczywistości. Można powiedzieć, iż cała jego twórczość jest śladem takiego właśnie dwuznacznego zainteresowania, gdzie tradycyjna pojęciowość filozoficzna doprowadzana jest do granic własnej pojemności, a odpowiadający jej sens ulega ironicznym przekształceniom, by ostatecznie znaleźć swój wyraz w narracji mitycznej.
Intencją antologii „Schulz. Między mitem a filozofią” jest jak najpełniejsze prześledzenie filozoficznej mapy wpływów, jakim Schulz ulegał, zarazem twórczo je przekształcając. Z większości zgromadzonych tu tekstów wyłania się spójny obraz pisarza-filozofa (bądź anty-filozofa), zaskakująco współczesnego, nie tylko znakomicie wpisującego się w paradygmat myśli nowoczesnej, ale również w niektórych aspektach wyprzedzającego ją o dekady; obraz myśliciela-samotnika, który dokonując ironicznego demontażu klasycznych schematów i kategorii metafizycznych, niejako na ich gruzach nieustannie szkicuje o wiele bardziej subtelne metafizyczne pejzaże. Wyłaniająca się tu filozofia daleka jest oczywiście od rygoryzmu filozofii systemowej, dorównuje jej jednak pasją, zaangażowaniem, odwagą i tęsknotą za rozwiązaniem odwiecznej tajemnicy Bytu.