Książka Karahasana jest o tym, co świat utracił, tracąc Sarajewo. Jest opisem miasta, którego różnorodność jest słabością i siłą. Tak długo, jak wszystkie sprzeczne jego elementy: muzułmański i prawosławny, katolicki i żydowski, współistniały ze sobą w napięciu, które stanowiło o istocie miasta, tak długo Sarajewo istniało i kwitło. Wystarczyło, by jeden z nich się wycofał, a miasto runęło jak domek z kart.
[www.pogranicze.sejny.pl]