Pierwszy tom "Trylogii Fajterskiej" to humorystyczna powieść przygodowo-szpiegowska z pogranicza fantasy, osadzona w krzywym zwierciadle rodzimej rzeczywistości. "Sajmarskie bajania" opowiadają o radzeniu sobie z przeciwnościami losu w iście słowiańskim stylu - z fantazją i rozmachem godnymi lepszej sprawy.
Sajmonella, małowioskowe popychadło, zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę prowadzoną przez dwie konkurujące ze sobą agencje wywiadu. Zmuszony do zmagań z siłami, których z początku nie pojmuje, ani które nie pojmują jego, ostatecznie okazuje się być zaskoczeniem nie tylko dla samego siebie.
Grafitowy Dziedzic, legenda lechickich szpiegów, najchętniej dożyłby czterdziestki w spokoju, dogorywając na przedwczesnej emeryturze gdzieś pośrodku ciemnego lasu. Gdy dawny współpracownik podrzuca mu kukułcze jajo o imieniu Sajmonella, las staje się nagle za mały dla nich obu, a przeszłość dosięga Dziedzica z zupełnie nieoczekiwanej strony.
Sajmonella, małowioskowe popychadło, zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę prowadzoną przez dwie konkurujące ze sobą agencje wywiadu. Zmuszony do zmagań z siłami, których z początku nie pojmuje, ani które nie pojmują jego, ostatecznie okazuje się być zaskoczeniem nie tylko dla samego siebie.
Grafitowy Dziedzic, legenda lechickich szpiegów, najchętniej dożyłby czterdziestki w spokoju, dogorywając na przedwczesnej emeryturze gdzieś pośrodku ciemnego lasu. Gdy dawny współpracownik podrzuca mu kukułcze jajo o imieniu Sajmonella, las staje się nagle za mały dla nich obu, a przeszłość dosięga Dziedzica z zupełnie nieoczekiwanej strony.