„Po raz pierwszy” - jakie położyłem w tytule obok „Rodzinnej Europy” - znaczy tutaj tyle, że wizja tak profetyczne przed półwieczem przedstawiona i w słowie, we wszystkich jego postaciach, spełniana, teraz może być realizowana we wszystkich postaciach praktyk międzyludzkich. My tutaj, mieszkańcy tej części Europy, obywatele rożnych państw i członkowie rożnych narodów, po raz pierwszy w naszych dziejach, zapisywanych do tysiąca lat, mamy tak swobodną, jak nigdy dotąd, możliwość kształtowania naszych narodów i państw oraz wszystkich stosunków wzajemnych. Możemy odnosić się sami do siebie, bez żadnego kierowania i pośrednictwa, a z odniesień tych powstanie to, co sami stworzymy.