„Restauracja na końcu wszechświata” autorstwa Douglasa Adamsa to kontynuacja przygód Artura Denta, którego mogliśmy poznać w „Autostopem przez galaktykę”.
Powieść napisane jest lekko, barwnie i wyraziście. Autor dzięki plastycznym opisom doskonale wprowadza Czytelnika w świat pełen obcych istot i galaktycznych podbojów. Wiele motywów, które prezentuje Autor znamy z klasyki gatunku science fiction. Jednak to w jaki sposób przerabia je Autor i ukazuje Czytelnikowi jest czymś niesamowitym. To dzięki temu okazuje się, że powieść ta jest pełna przygód i zwrotów akcji, od których naprawdę ciężko się oderwać.
Całej fabule dodają smaczku niesamowite postacie i to nie tylko te pierwszoplanowe. Jak mało kto Adams skupia się także, aby postacie drugo-, trzecioplanowe, a nawet te epizodyczne były bardzo dobrze dopracowane. Sprawia to, że nawet w opisie Vogonów z łatwością możemy odnaleźć opis ludzkiego gatunku, który znamy z naszej codzienności i nie byłoby w tym niczego przykrego gdyby nie fakt, że Autor uwydatnia tutaj wszystkie nasze wady. Vogonowie to niejeden obywatel Ziemi, którego zachowanie składania do refleksji, ale i o zgrozo momentami bawi w tym iście „angielskim humorze”.
Jednak trzeba przyznać, że to wydanie jest wyjątkowe nie tylko ze względu na fabułę, ale i świetne tłumaczenie oraz… ILUSTRACJE. Ilustracje Chrisa Riddella, czyli jednego z najbardziej znanych rysowników, który roztoczył prze...