Rabbits

Takiego połaczenia gatunków nie dane było mi jeszcze czytać. Czyli fantastyka i horror to zdecydowanie musi być coś fantastycznego. I znacznie było zwłasza gdy jest to książka "Rabbits" autora Terry Miles.

***
"Drzwi zostały otwarte" - gdy zobaczymy ten napis nie mamy już innego wyjścia tylko musimy w nią grać.Poprostu niema już odwrotu i w chodzimy w ten inny wymiar.

Jest to bardzo duża gra która korzysta z ludzi jako piąnki. I każdy musi w nią grać.Nikt niema innego wyjścia. Albo grasz albo giniesz.

Losy świata zalerzą już tylko i wyłącznie od "Rabbits".Gdy pewien miliarder porosi pewnego chłopaka o imieniu "K" aby ten ją naprawił.Może to on stworzył tę grę.Ponieważ coś złego zaczyna się z nią dziać.I zagraża to losowi całej ziemi.Zaczynają umierać ludzie którym nie udało się jej wygrać lub ktoś popelnił błąd.



Ta gra wciągneła mnie bez reszty w swój świat nie z tej ziemi .Ponieważ czytałam ją jednym tchem i chciałam też poznać nastęmpne jej wątki.Wiele zagadek stwarzało wiele okazji do ciągłego myślenia. Co bardzo mi się podobało.Bardzo płynnie przeskakiwałam strona po stronie. Aby poznać dalsze wydarzenia.Czyta się ją bardzo zrozumiale i wiadomo o co w niej chodzi.Ta powieść przypadła mi odrazu do mojego wyrafinowanego gustu.Ponieważ lubię też grać w różnego typu gry. To niemiałam żadnych złudzeń aby przeczytać tę książkę.Milo było się znaleźć w ty ala alternatywnym świecoe. Przytej lekturze nie sporzerzemy się jak szy...

Przeczytanie tej książki jest trochę zajmujące na dwa sposoby. Po pierwsze jest dość gruba ma 483 strony lektury i jest to nieco mniejszy druk. Dialogów jest mniej niż całej treści i bywają momenty, kiedy dobrze trzeba się skupić na tym, co bohaterzy mówią, gdyż wiele cennych informacji jest ukryte pomiędzy wierszami. Jest idealna dla wielbicieli gier z wątkami psychologicznymi, gdyż zdarzy się, że sami będziemy chcieli coś rozwiązać i wyjdzie to z treści, nie samej chęci. I to by było na tyle tej wymagającej części książki. Drugi sposób w jaki nas zajmuje to ewidentnie plusy. Od samego początku każda z postaci jest dla nas tajemnicza, choć mniej więcej wiemy kto kim jest, gdyż ilekroć pojawia się nowa postać, to jest jakby przedstawiona. Motyw samej gry nas bardzo interesuje, gdyż same postacie są ciekawe wielu kwestii, nie dowierzają, że coś mogło się stać i tutaj podzielą się na takich, którzy będą mieli swoje podejrzenia i o nich mówią, coś dopytują i takich, którzy mają swoją teorię, ale będą milczeć. Wchodząc do świata książki, jesteśmy wciąż utrzymywani w niepewności. Wpierw zajdziemy na wykład o tajemniczej grze Rabbits, która niby się zakończyła, bo ktoś podobno ją wygrał, ale inni twierdzą, że gra wciąż trwa, a jeszcze inni podejrzewają, że rozpoczął się kolejny etap, tylko jest utrzymywany w sekrecie. Po skończeniu wykładu, na którym osoby tam będące są mniej lub bardziej podejrzane, nagle ujawnia się ktoś, kogo nie powinno być. Ta osoba prosi o pomoc naszego ...