A gdyby tak rzucić to wszystko i zamieszkać z ptakami (może być w Bieszczadach)?
"Ptaki" to kolejny utwór Arystofanesa, uchodzący za "arcydzieło komedii staroattyckiej", który (mea culpa) przeczytałam bez większego zainteresowania. Autor był gorliwym obrońcą pokoju i konserwatystą, czego wyraz chętnie dawał w swoich dziełach. W "Ptakach" znajdziemy jego wizję idealnego państwa, w którym nie znajdziemy żadnych wróżbitów, komisarzy ani sofistów z ich szkodliwymi naukami. Super, ja też marzę o państwie, w którym nie będzie niepasujących mi elementów politycznych. I to by było na tyle, bo to myślenie wyłącznie życzeniowe.